
Chociaż do sylwestra i świętowania rozpoczęcia się nowego roku jeszcze naprawdę wiele czasu, już teraz warto pomyśleć, czy kiedyś doświadczyliśmy braku miejsc na...
Wybierz coś dla siebie.
Wybierz coś dla siebie.
Wybierz coś dla siebie.
Wybierz coś dla siebie.
Jedno z najstarszych uzdrowisk na całym Dolnym Śląsku. Z leczniczych właściwości wód na terenach dzisiejszego Szczawna-Zdroju korzystały już plemiona Słowian we wczesnym średniowieczu. Pierwsze historyczne wzmianki o wsi, z której rozwinęło się miasto, pochodzą z początków XIII wieku. Region wielokrotnie przechodził z rąk do rąk, aż na początku XVI wieku trafił pod władanie Hochbergów. Arystokratyczny ród przez kolejne stulecia dbał o swoje dziedzictwo i powiększanie majątku. Dzięki trwającym od wieków naukowym badaniom i rozbudowie infrastruktury, korzystanie z cudownych darów natury nigdy nie było przyjemniejsze.
Malownicze położenie w Sudetach Środkowych, czyste powietrze, rozbudowana baza hotelowo-noclegowa, mnóstwo możliwości tak biernego jak i aktywnego wypoczynku o każdej porze roku, liczne historycznie wartościowe i intrygujące zabytki w regionie – to wszystko sprawia, że Szczawno-Zdrój jest atrakcyjnym miejscem pobytu nie tylko dla wymagających leczenia kuracjuszy uzdrowiska. I w niczym nie przeszkodzi bezpośrednie sąsiedztwo owianego złą sławą „Mordoru” - czyli Wałbrzycha. Dawne miasto wojewódzkie znane z kopalń węgla – trzymając się terminologii wyjętej ze Śródziemia – aktualnie bardziej zasługuje na miano „odwróconego Isengardu”: od kilkudziesięciu lat przechodzi transformację z zagłębia przemysłu ciężkiego w nastawioną na turystykę zieloną krainę.
Kto odwiedza Szczawno-Zdrój, musi skosztować miejscowych wód mineralnych. W dedykowanej temu pijalni połączonej z halą spacerową tryskają 4 różne źródła szczawów wodorowęglanowo-sodowo-wapniowo-magnezowych: „Marta”, „Dąbrówka”, „Mieszko” oraz „Młynarz”. Czyste wprost z podziemi oraz różne ich mieszanki dostępne są w butelkach, by raczyć się nimi jeszcze przez jakiś czas po powrocie do domu. W połączeniu z bogata ofertę zabiegową Domu Zdrojowego oraz Zakładu Przyrodoleczniczego, wody Szczawna-Zdroju odczuwalnie pomagają na schorzenia i choroby układu moczowego, układu pokarmowego, dolnych i górnych dróg oddechowych czy narządów i układu ruchu.
À propos ruchu – tereny wokół uzdrowiska sprzyjają uprawianiu wielu dyscyplin sportowych na świeżym powietrzu. Pod chmurką brakuje akurat tylko basenu z prawdziwego zdarzenia – trzeba zadowolić się zadaszonym kompleksem Aqua-Zdrój. Skoro góry, muszą więc być wyciągi narciarskie. W samym Szczawnie-Zdroju wprawdzie żadnego się nie uświadczy, jednak dojazd do posiadających stoki miejscowości nie zajmuje wiele czasu. Wystarczy nawet wsiąść w autobus wałbrzyskiej komunikacji miejskiej – część z nich regularnie kursuje do wchodzących w skład aglomeracji miasteczek – by z jedną, dwoma lub kompletnie bez przesiadki dotrzeć pod trasy narciarskie. Biegówki również można ze sobą zabrać – rozległa sieć szlaków przecinająca pagórki lasy idealnie nadaje się dla naśladowców Justyny Kowalczyk i Józefa Łuszczka. Pozostałe pory roku na tych samych ścieżkach, poza zmianą doznań kolorystyczno-estetycznych, wymagają zmiany sprzętu na buty, kijki, konne siodło lub rowery. Amatorzy ekstremalnych odmian kolarstwa będą zachwyceni zwłaszcza downhillowymi trasami pod Dzikowcem oraz światowej sławy torem do 4-crossu na Słonecznej Polanie. Szczawno-Zdrój regularnie gości najlepszych zawodników Europy i świata tej konkurencji.
Region może się pochwalić również mniej wymagającymi fizycznie atrakcjami. Liczne parki pozwalają w spokoju przysiąść na ławeczce i cieszyć się odpoczynkiem. Podobnie jak główny deptak Szczawna-Zdroju, są perfekcyjnym miejscem na niespieszny, romantyczny spacer. Niezapomnianych wrażeń dostarczą doceniane w skali kraju szczawieńskie i wałbrzyskie instytucje kultury – zwłaszcza teatry. Wreszcie zabytki, świadczące o długiej, bogatej i zawiłej historii lokalnych ziem. Na listę „do obowiązkowego zobaczenia” bez cienia wątpliwości muszą koniecznie trafić zamek Książ, Stara Kopalnia oraz Palmiarnia. Nie mniej interesującą resztę dociekliwi turyści odkryją już na miejscu.
Szczawno-Zdrój przez lata było połączeniem wody i ognia – a ściślej leczniczych wód z licznymi kopalniami węgla w sąsiedzkim Wałbrzychu, silnie niszczącymi środowisko naturalne. Teraz region oferuje już znacznie bardziej harmonijne, sprzyjające zdrowiu doznania. „Polskie Lothlórien”?